Druga Kuchnia Im. Moniuszki

Obsługa, jedzonko i klimat gitarka tylko czekać za kawa 15min to trochę lipa, przed nami zero klientów a kawy chyba 15 min się nie robi Food: 5 Service: 5 Atmosphere: 5

Zepsute zrazy kelner oburzony jak się zwróciło uwagę. Meal type: Lunch Food: 1 Service: 2 Atmosphere: 5

Jedzenie, wyśmienite. Drinki i napoje również. Porcje ogromne, ładnie podane. Smacznie, polecam. Meal type: Lunch Price per person: zł 20–40

Jeśli chodzi o samo jedzenie to smakowo nie zachwyca, podane prawidłowo, jednak porcje bardzo małe. Zamówiłam łososia przyszedł malutki, ziemniaki puree i sałata do tego. Dzieci wzięły naleśniki bez farszu tylko polane sosem i trochę owocu, nuggetsy aż dwie sztuki z frytkami mąż wziął rosół, porcja dziecięca, na drugie wziął makaron z kurczakiem w sosie, zjadł bo był głodny. Czekaliśmy aż 45 minut. Siedzieliśmy w miejscu gdzie był okropny przeciąg, ogólnie zimno i hałas z górnej sali chyba była impreza, strasznie przeszkadzał. Zamówienia trzeba składać przy barze. Obsługa mało przyjemna. Ogólnie czysto, choć pajęczyny i pająki na ścianach w czasie przed halloween były mało przyjemne, w miejscu gdzie jest restauracja dla osób, które mają fobie mogą czuć się mało komfortowo. Niestety ale to była nasza pierwsza i ostatnia wizyta, nie zachęca, aby odwiedź to miejsce jeszcze raz.

Obsługa w lokalu była uprzejma i sprawna, pomimo dużego ruchu w porze obiadowej. Byliśmy zachwyceni szybkim wydaniem dań i napojów. Zamówiliśmy żurek, schabowego XXL, devolaja, burgera nachos, łososia z pieca i stripsy dla dziecka. Do picia świeżo wyciskane soki i lemoniadę, które były przepyszne. Dania były smakowite, porcje obfite, a całość pięknie podana. Pomimo, że byliśmy grupą pięciu osób, nasze dania dotarły do nas szybko i sprawnie. Z pewnością wrócimy ponownie!